Być może nieco lepszy od jedynki, ale jednak również mnie nie zachwycił. Reżyser znów uraczył sporą dawką głupoty. Chodzi mi głównie o walki Hellboya z księciem Nuadą. Za pierwszym razem Hellboy nie miał najmniejszych szans, nie trafił Nuady ani razu by w końcowej walce pokonać go bez większych problemów, eh... jakie to oczywiste i naiwne. Co do samego filmu da się oglądać, ale osobom, którym jedynka nie przypadła do gustu to raczej nie polecam.